Czego obawia się 60% klientów szukających auta?

Mimo, że Sprzedawcy ze swojej strony dokładają starań by Klient otrzymał komplet informacji na temat sprzedawanego pojazdu „ok. 60% Kupujących uważa za powszechny problem ukrywania informacji o wadach auta i niezgodność stanu faktycznego z ofertą.” (źródło: badania TNS na zlecenie OtoMoto).
W związku z tym OtoMoto wraz z różnymi przedstawicielami branży motoryzacyjnej od 2015 pracuje nad tym by zwiększyć poczucie bezpieczeństwa i świadomości Kupujących.
Jednym z pomysłów jest stworzenie Karty Kupującego, która w 28 krokach podpowiada jak kupić auto.
By jednak Karta miała odpowiednią wartość merytoryczną konieczne jest by Sprzedający również odnieśli się do zapisów w niej zawartych.
Stąd prośba do Was.
Zapoznajcie się z zapisami Karty Kupującego i nanieście swoje uwagi.
Dajcie znać co o niej myślicie w komentarzach na stronie i FACEBOOKu.
w każdej gazecie motoryzacyjnej jest taki poradnik , jak ktoś się nie zna ,a ktoś “dobrze” przygotował auto do sprzedaży to taka karta kupującego nic nie da
Dokładnie, nie raz widywałem auta tak przygotowane, że nawet specjalista miał problem z odgadnięciem co i jak. podobnie jest z miernikiem lakiewru, jeśli nie znasz sie na grubościach to nawet nie próbuj.
Tak się czasami zastanawiam czy w OtoMoto pracują ludzie którzy kiedykolwiek mieli do czynienia z handlem autami? Chyba niestety nie….
Kolejna bzdura podobna do innych zmian w portalu.
Mieli do czynienia. Oglądają mnóstwo zdjęć z autami 🙂 Dzwoni mój “opiekun” z Otomoto i mówi mi, że ja źle to robię. On mi da takie narzędzia, że sprzedaż wzrośnie 1000%. Pytam go, czy handlował autami, odpowiada że nie, ale na codzień pracuje w handlu.
Czemu nikt jeszcze nie pisze o podwyżkach w ototmoto, ogłoszenie na miesiąc teraz kosztuje 55,99 zł a kosztowało 49.99 zł, jeszcze im mało podwyżek.
Podwyżka dotyczy ogłoszeń osób prywatnych.
Dla firm narazie nic się nie zmieniło.
w polsce 60% osób SZUKA auta
a nie chce kupić…tylko ludzie SZUKAJĄ 😉
Dokładnie TAK.
Jeden ostantnio przysłał mi eksperta z motoraportera co za 300 zł pomierzył grubość lakieru i potwierdził to co za darmo podałem przez telefon, zrobił zdjęcia rysek które za darmo wysłałem dwa dni wcześniej klientowi i tyle w temacie.
Klient się nie odzywa.