Import aut używanych rośnie o ponad 20%. A co ze sprzedażą?

Data:

W marcu sprowadziliśmy do Polski ponad 89 tysięcy używanych samochodów osobowych i dostawczych do 3,5 tony. Oznacza to ponad 20 procentowy wzrost w porównaniu do lutego bieżącego roku. Jeżeli tak duży import utrzyma się do końca roku to kolejny raz możemy przekroczyć 1.000.000 sprowadzonych do polski samochodów.

Od dłuższego czasu nie zmienia się znacząco średni wiek sprowadzonych pojazdów, który wynosi 11,5 roku, oraz to jakich producentów samochodu sprowadzamy najczęściej.

Nieznacznie wzrósł odsetek aut napędzanych silnikami Diesla. W marcu sprowadziliśmy takich samochodów blisko 43%. Trochę to dziwne, ponieważ kilkaset tysięcy takich samochodów w Niemczech zostało odkupionych od właścicieli i zezłomowanych w związku z programem „premii wrakowych”.

Z raportu wiemy jak wygląda import samochodów do Polski.

A jak wygląda u Was sprzedaż? W ostatnich kilku dniach miałem okazję spotykać się z wami w Poznaniu i Gdańsku podczas imprez branżowych. Większość osób mówiło mi o spadku sprzedaży. Tak wysoki import jakoś nie idzie z tym w parze…

Jak więc jest naprawdę?

Dajcie znać w komentarzach i na Facebooku.

Źródło:

Samar

21 KOMENTARZE

  1. Totalna kicha

    drogie auta stoją

    tanie auta stoją

    przywoziłem benzyny…chcieli diesle
    przywiozłem diesle..chcą benzyny
    mam to i to …to by wziął jakby było młodsze…albo jakby było tańsze….ogólnie to niewiadomo co już przywozić.

  2. Dokładnie! nic dodać nic ująć… Panie. kupiłbym to auto, ale jakby mi Pan sprowadził takie samo, ale czarne, albo… takie samo ale z innym motorem. Zawsze chcą czegoś innego, nie to co mam aktualnie

  3. Panowie nie jesteście sami. Lipa jakich mało. Nie wiadomo o co chodzi. Przyjeżdżają, oglądają i bez słowa odjeżdżają. Bez zastrzeżeń, bez uwag, bez negocjacji. Oczywiście jak kolega „ab” napisał… Gdyby Pan miał to robimy interes.

  4. Dodam jeszcze że u nas jeśli chodzi o statystykę sprzedaży to cały czas słupek rośnie w górę .pozdrawiam

  5. dodam że klientela coraz bardziej upierdliwa i za duże wymagania, do budżetu, dodatkowo totalna dezorientacja co ile jest warte. Natomiast jeżeli klient dyskwalifikuje samochód za 13-15 tys. np.13-14 letnią toyotę avensis i w 100% bezwypadkową we fabrycznym lakierze ze względu na 3 małe wgniotki parkingowe, serwis do końca, z wieloma nowymi częściami np. sprzęgłem itp. to już jest naprawdę źle. Niech szukają ulepów i paździerzy i takimi jeżdżą, bo tacy na to zasługują.

  6. Pomijając lipę w sprzedaży , patrząc po klientach którzy do mnie dzwonią lub przychodzą na plac mam takie spostrzeżenie , że Ci ludzie nie chcą kupić dobrego auta , chodzi tylko o mega dobrą cenę. Przyjdą , masz dobre auta marudzą , a na koniec widzisz jadą za jakiś czas paździerzem , ale cena była kosa. U nas jeszcze ludzie kupują cenę , a nie dobre auto.

  7. Kluczem do sprzedaży jest dobry zakup. Jeśli jest coś dobrze kupione, to samo się sprzeda. W dzisiejszych czasach nie można kupować źle, licząc na mały zysk, bo na pewno będzie do tyłu. Sukces to duży zapas. Jak widzę, ile płacą Polacy za granicą za auta, to zastanawiam się, gdzie i komu to sprzedadzą 🙂

    • Ozi, jak jest coś dobrego za granicą to też ma swoją cenę…nikt nie jest głupi żeby dobry towar sprzedawać za pół darmo.

  8. Że jest lipa to każdy z nas Panowie widzi…
    Ostatnio miałem telefonicznego „klienta” na Audi A6. Autentyczne słowa gościa:
    „Jak pan mi przywiezie to auto, to ja sobie obejrzę, przejadę się, żona zobaczy, czy jej się spodoba i wtedy ewentualnie zdecyduję czy go wezmę”. Dodam tylko, że auto miałbym przewieźć 260km w jedną stronę. Oczywiście bez żadnej zaliczki przed…

    • To się pożaliliśmy 🙂 No niestety rynek jest obecnie w stanie kosmos – osoba która ma 5000 zł na samochód zachowuje się jak prezes banku. Ja się nawet nie odzywam stoję tylko i obserwuję aby mi Janusz zderzaka nie wyrwał zaglądając do środka.

  9. Astra II 1998r z gazem 3,5 tys zł.Klient pyta „auto było kiedyś sprowadzane czy salonowe bo jak sprowadzane to jeszcze pojeździ a salonowe to wrak”.Odłożyłem słuchawkę.Następny stwierdził,że falują obroty (na zimnym silniku).Kolejny stwierdził,że auto miało kiedyś mocnego dzwona (koncówki podłużnic mają ślady naprawy).Kolejny zauważył pęcherz na rancie błotnika.Drugą astrę II za 6900zł z 2006r w idealnym stanie nikt nie oglądał ani nie dzwonił.Mam kilka aut o które nikt nie zapytał od pół roku.Nawet mazdy 3 z 2008r za 12tys zł po gradobiciu nikt nie chce.Takiej kichy nie miałem nigdy.

  10. Sami ponauczaliśmy ludzi takich roszczeniowych zachowań. Dostają auta wyszykowane, wyczyszczone, ponaprawiane, w atrakcyjnych cenach pozwalamy sobie wchodzić na głowę to później mamy dziadów szukających za 10-15 tyś aut w ORYGINALNYM lakierze. Przecież na zachodzie patrzą na nas jak na kosmitów jak latamy z tymi czujnikami lakieru po placach przy starych gratach.

    Ja wiem jedno człowiek, który chce kupić auto dzwoni i umawia się na oględziny po krótkiej rozmowie. Jeżeli dzwoni filozof z tysiącem pytań i milionem wątpliwości, prośbą o VIN, zdjęcia wgniotków, rysek, podwozia to szkoda baterii w telefonie. Ile razy ludzie którym wysłałem VIN kłamali wmawiając mi że sprawdzili przebieg i wyszła manipulacja (oczywiście nigdy dowodów nie chcieli mi pokazać).

    Za ładny stan nikt w tym dziadowskim kraju nie zapłaci bo woli być oszukiwany. Ja skończyłem z uprzejmością, unikam ludzi problemowych jak ognia nie sprzedaję dużo mniej ale mam święty spokój.

    Generalnie ze sprzedażą jest coraz gorzej i lepiej już nie będzie i tyle. W moim mieści około 70 tyś mieszkańców jest wystawionych na OLX 1800 samochodów (dwa lata temu było 1100) to już przesada rynek tego nie jest w stanie wchłonąć.

    Szanujmy się.

    • No 100% racja ja po minutowej rozmowie z gościem w książce telefonu zapisuję jako xxxdziwny bo wiem, że kosmita. Wizyta takiego Pana u mnie trwa góra minutę jedna ryska i się pakuje do auta. Dlatego tylko pilnuję auta aby zderzaków nie poodrywali.

  11. Zgadzam się z Waszymi opiniami dziś ludzią w Polsce sie pochrzaniło w głowach nawet w Niemczech ostatnio widziałem jak Polak prywatnie kupował audi a3 to niemiec juz dosłownie miał go dosc bo tam lekko zderzak odstaje bo tam cos lakierowane. Auto z 2011roku nie nowe a oni by dzis chcieli lepsze auta jak w fabryce walcie do salony janusze i grazyny bo robi to sie załosne…

  12. A ja myślałem że to do mnie tylko tacy idioci przychodzą ale widzę że wszędzie tego Buractwa jest dużo,

  13. teraz to już nawet nie dzwonią, piszą sms-a z „dziwną cena” albo maila z żądaniem VIN i carfaxem…..auto ich nie interesuje……

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Newsletter

Popularne

Warto także przeczytać
Podobne

Umorzenie większości kary za brak Sieci Recyklingu

Kolejny raz udało się pomóc jednemu z Was. /*! elementor...

Sukces w temacie kar za sprzedaż pojazdu przed zarejestrowaniem

Sukces w temacie kar za sprzedaż pojazdu przed zarejestrowaniem. Odwołania owocują pierwszymi sukcesami.

Informacja Ministra Finansów – Dlaczego musimy płacić OC za samochody w Komisach.

Przy okazji odpowiedzi na interpelacje Poselską numer 1318, złożoną przez...

Kup Raport autoDNA w promocyjnej cenie.

Kup Raport autoDNA w promocyjnej cenie i sprawdź czy trafiłeś prawdziwą okazję.