Kary za wycięte filtry DPF!
W czwartek 20 kwietnia 2017 roku, odbyło się posiedzenie Sejmowej Komisji do Spraw Kontroli Państwa (KOP). Komisja zajmowała się raportem NIK dotyczącym dopuszczania samochodów do ruchu.
Podczas obrad komisji głos zabrał między innymi Poseł PO Ryszard Wilczyński (12:03), który stwierdził że genezą problemu ze stacjami kontroli pojazdów jest brak narzędzi i zainteresowania finansowego ze strony Starostów. Pan poseł stwierdził, że na pewno ciężko będzie wyeliminować potwierdzanie nieprawdy przez diagnostów, ale dużo łatwiej można wyeliminować niesprawne samochody z naszych dróg.
Wystarczy wyposażyć Policję i Inspekcję Transportu Drogowego w urządzenia do badania czystości spalin, których będą mogli używać podczas kontroli na drogach. W ten sposób bardzo szybko uda się wyłapać setki tysięcy jeżdżących po Polskich drogach samochodów z silnikami diesla z wyciętymi lub niesprawnymi katalizatorami i filtrami cząstek stałych DPF.
Poseł zaproponował żeby wprowadzić rozwiązania, dzięki którym, jazda samochodem z “wyrżniętym filtrem cząstek stałych”, będzie kosztowała i to drogo. Wtedy Powiatom opłacało się będzie mieć dobre stacje kontroli pojazdów i poprawi się sytuacja z często powracającym tematem smogu.
Obszerną relację z obrad komisji znajdziecie na stronie StowarzyszeniaKomisów.pl.
Co myślicie o takiej propozycji?
Czy “grube” kary za wycinanie DPF-ów pomoże w rozwiązaniu problemu ze SMOG-iem?
Jak wysoka powinna być kara dla kierowcy, który porusz się takim autem?
Komentujcie pod tekstem i na naszym Facebooku.
LINKI:
Nagranie obrad Komisji (część druga od 11:16): TUTAJ
Pełny raport NIK: TUTAJ
Zajac sie najpierw obywatelami co pala nagminnie smieci w kominach, bo to jest tym glowym powodem smoguu i smrodu!!!!
To może wpierw ukarajmy producentów, że z DPF nie da się jeździć inaczej niż tylko na trasie. W normalnym cyklu mieszanym co chwila się wypala i wtedy co na to ekolodzy; przecież w cyklu wypalania mamy więcej szkody niż dobrego.
Jestem za kontrolowaniem samochodów pod kątem emisji substancji szkodliwych. Mam kłopoty z układem krążenia, a jazda za dymiącymi samochodami jest wysoce nie komfortowa (totalny smród) i do tego uczucie duszności.
Dlaczego inni użytkownicy dróg dbający o swoje samochody mają cierpieć z powodu małej grupy osób zatruwających innym życie.
Pierw powinni zająć się naprawą gospodarczą i przywróceniem dawnej historii naszego państwa. O likwidacji zbędnych podatków nie mówię. Jeżdzę bmw z 87 roku z wydechem przelotowym ( Już z fabryki tak wyjechała) Co więcej bez 2 tłumików i w dupie mam ekologie bo prawda jest taka, że samochód bez tych eko syfów zanieczyszcza powietrze na poziomie krów walących placki na polu. Dziękuje nie pozdrawiam, kolejnego bezmyślnego zwolennika praw które ograniczają wolność obywatela. Moje auto więc mogę robić z nim co chce. Może niedługo nawet felg nie będę mógł wymienić na inne bo państwo mi zabroni. A jak ma Pan kłopoty z układem krążenia to polecam popracować nad dietą.
Ochrona środowiska zakończyła się moim zdaniem na normie Euro 3. Potem zaczął się biznes z “ekologią” w tle. Wszędzie piszą o emisji a czy ktoś pomyślał jaką szkodę dla środowiska wyrządza wyprodukowanie samochodu, jego przedwczesne zutylizowanie i wyprodukowanie kolejnego? Do niedawna zachwalano katalizatory za przekształcanie szkodliwych związków w wodę i CO2 które rośliny przekształcają w tlen w procesie fotosyntezy, teraz dla odmiany największym wrogiem jest CO2. A może by jednak skupić się na zalesianiu nieużytków a nie na produkowaniu coraz to bardziej wyżyłowanych i awaryjnych jednostek?
Polska patologia. Bo Czesiek nie ma na naprawe katalizatora to go wycina i tyle. Wprowadzic dotkliwe kary za wycinanie katalizatorow. Finansowe jak za wyciecie drzewa. Wyciety katalizator = 15 tys. kary.
Auto z wyciętym filtrem DPF z powodzeniem spełnia wszelkie liberalne polskie normy emisji spalin. Podobnie jest z autami, które mają wycięte katalizatory. Znowu tylko bicie piany 🙂 Tu jest Polska, tu się pije 🙂
DYSKUSJA JEST ZBĘDNA. MUSI BYĆ PRZYMUS I DOTKLIWE KONSEKWENCJE ZA ZATRUWANIE NASZEGO POWIETRZA. SAMOCHÓD NIE JEST OBOWIĄZKIEM. TO WYBÓR.