RZĄD zajmie się “Tablicami Profesjonalnymi”
25 kwietnia 2017 roku, czyli już jutro w samo południe, odbędzie się posiedzenie Rady Ministrów na którym Rząd zajmie się między innymi Projektem ustawy UD86 o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw. Projekt ten dotyczy wprowadzenia do Polskiego prawa, przepisów umożliwiających tzw. Profesjonalną Rejestrację pojazdów. Na wprowadzenie takich przepisów nasza branża czaka od lat.
Bardzo prawdopodobne, że jeszcze w 2017 roku przepisy autorstwa Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa dzięki którym ma zniknąć konieczność każdorazowej, czasowej rejestracji pojazdu, poprzedzonej wielokrotnymi wizytami w wydziale komunikacji wejdą w życie.
Kto będzie mógł korzystać z “tablic profesjonalnych”?
- Przedsiębiorcy mający siedzibę lub oddział na terytorium RP.
- Podmioty zajmujące się dystrybucją (sprzedażą i handlem) samochodów nowych i używanych.
- Producenci i firmy zajmujące się badaniami pojazdów.
- Jednostki uprawnione lub badawcze producenta do przeprowadzania odpowiednich badań pojazdu, przedmiotu wyposażenia i części.
Ile będzie kosztowała “profesjonalna rejestracja”?
- 100 zł za wydanie decyzji o “profesjonalnej rejestracji”,
- 80 zł za komplet samochodowych “profesjonalnych tablic rejestracyjnych”,
- 15 zł za wydanie znaku legalizacyjnego,
- 20 zł za każdy blankiet “profesjonalnego dowodu rejestracyjnego” – ważny do 30 dni,
Do czego będziemy mogli używać “profesjonalnych tabli rejestracyjnych”?
- Będziemy mogli przeprowadzać na nich jazdy testowe z klientami.
Czego nie zrobimy z niewykołataniem “tablic profesjonalnych”?
- Na pewno nie pojedziemy na takich numerach na przegląd techniczny, ponieważ zgodnie z art. 38 punkt 4b – kierujący pojazdem jest obowiązany mieć przy sobie zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu z wynikiem pozytywnym.
- Nie będziemy mogli przekazać tablic innemu podmiotowi np. koledze prowadzącemu komis.
- Nasi klienci nie będą mogli sami jeździć samochodem na naszych “tablicach profesjonalnych”. Nie wrócą na nich również zakupionym autem do domu.
- Zakazane będzie wykonywanie przewozów drogowych z wykorzystaniem “tablic profesjonalnych”.
Oczywiście każdy samochód poruszający się na “tablicach profesjonalnych” będzie musiał mieć ważne OC.
Będziemy musieli prowadzić wykaz użytkowanych pojazdów i zwracać do “Starosty” wykorzystane i niewykorzystane profesjonalne dowody rejestracyjne w ciągu 30 dni od upływu ważności decyzji o profesjonalnej rejestracji pojazdów albo od dnia uchylenia tej decyzji. Każde uchybienie może skutkować cofnięciem decyzji o “rejestracji profesjonalnej”, odebraniem nam tablic i nałożeniu na nas kary w wysokości do 5.000 złotych.
Zapoznajcie się z projektem i napiszcie co o nim myślicie.
Do czego najczęściej wykorzystujecie rejestracje tymczasowe zgodnie z dziś obowiązującymi przepisami?
Myślicie, że “tablice profesjonalne” będą popularne wśród osób zajmujących się samochodami używanymi?
Jak zwykle zapraszam do dyskusji na naszym Facebooku!
Jednocześnie proszę o UDOSTĘPNIANIE postu znajomym!
Linki:
Projekt ustawy UD86 znajdziecie: TUTAJ!
tablica fajna, ale ciąg dalszy gówno totalne. Ważne oc… blankiety… co za debilstwo!!! klient przyjeżdża przejechać się autem sprowadzonym z niemiec i muszę lecieć po oc, jak mam 100 aut na placu to będę załatwiał 100 OC. Typowa wyjebka przez ubezpieczalnie. Powinna być jedna tablica i jedno oc na rok. Blankiety 20zł…. błeheh. Może jeszcze pisoski krzyżyk na tablicy…
zgadzam się, OC powinno być np dla jednego komisu, salonu samochodowego podmiotu
Wydaje mi sie ze zaczyna byc co raz bardziej popularne OC na kierowce a nie na auto. Oc uzaleznione od stylu jazdy cos w ten desen, przynajmniej tak reklamuje sie ten caly Janosik
z tego co mi się wydaje to nteraz wprowadzaja udogodnienia ,ze OC jest uzaleznione od kierowcy a nie od auta – przynajmniej tak sie reklamuje ten caly Janosik – ze OC JEST uzaleaznione od stylu jazdy
Zamysł dobry ale rozwiązanie kiepskie. Dlaczego nie można wprowadzić takiego rozwiązania jak No w Niemczech. Kupuje tablice i wykupuje na nie ubezpieczenie roczne. Kiedy jadę na próbę to wpisuje w książeczkę przypisana do tablic VIN auta którym radę w danej chwili i wszystko to by miało sens. Wykorzystuje je do jazd próbnych jak i do zrobienia przeglądu a nie jakaś parodia ????
popieram
Dokładnie tak.Popieram
Bardzo dobry pomysl trzymam kciuki za pozytywne zakonczenie. W koncu legalnie bedzie mozna sie przejechc. Jak przejdzie ten projekt to ubezpieczalnie same sie dostosuja i zrobia pakiet cały roczny na oc ,dla ubezpieczalni taki autohandel bedzie czystym zyskiem. Pozdrawiam
Super oby przeszło
dokładnie jestem tego samego zdania co kolega wan dam. nie wiem dlaczego rząd nie może zrobić czegoś co w innym państwie działa od dziesiątek lat , tylko stara się wymyślić coś na czym nie ma żadnego pojęcia. szkoda bo ze zdjęciem w artykule poszło wam całkiem dobrze.
To że przejechać się legalnie na próbę z klientem to ok ale i tak klient musi sobie sam radzić z powrotem do domu na (krzywych)tablicach ale w takim projekcje to nie ma sensu weźmy przykład wykupujemy takie tablice na 30 dni cały koszt około 215 zł przyjedza klient coś mu nie pasuje nie kupuje następny klient trafia się dopiero po 32 dniach czyli musimy znów wykupić tablice zrobić decyzje No i oc dla mnie ten projekt jest do bani pozdrawiam
Przedłużenie to tylko nowy dowód, a za tablice płacimy raz.
Nowy dowód po który za każdym razem trzeba iść do wydziału komunikacji. Przecież to jest pomysł do bani. Jak w rzeczywistości miało by się to odbywać. Przyjeżdża do mnie klient z polski po auto i chcemy jechać na próbę wiec pędzę do wydziału komunikacji po dowód na to auto i wykupuje OC po czym jedziemy na jazdę. Po przejechaniu się autem klien stwierdza ze jednak mu ten samochód nie leży i chciałby się tym drugim przejechać i znowu procedura się powtarza i tak np 3 razy a No końcu stwierdza ze dziękuje bo musi się zastanowić . Ja mam cały dzień biegania i 800 zł w plecaku po takim zabiegu ☹️ Przecież to jest nie normalne i oderwane od rzeczywistości . Lepiej już w takim przypadku było by zarejestrować wszystkie samochody i wykupić na nie OC niż korzystać z tych pseudo tablic. Tez mi ułatwienie ????
Zapoznaj się proszę z projektem.
Nie będziesz musiał za każdym razem chodzić po nowy dowód bo możesz ich dostać 100 na raz.
W końcu
Do Bani taki projekt.
Jeżeli ma mieć to sens to musi być jedna tablica z przypisanym ubezpieczeniem wykupionym np na rok. Nie ma szans żeby za każdym razem chodzić do Wydziału Komunikacji po jakieś druczki itp, itd.
To będzie kolejny martwy przepis, nikt nie bedzie z tego korzystał bo bedzie to za bardzo uciążliwe.
Jedna tablica z przypisanym OC ważna przez rok, wydana konkretnej osobie. Tak musi to wyglądać.
Pomysł ogólnie jest bardzo dobry z tymi tablicami. Ale jak zwykle największym problemem są ograniczenia.
Jeżeli OC trzeba będzie wykupywać na każde auto, to totalna porażka.
OC powinno być wykupowane do tych tablic, niech będzie droższe, ale tylko w takim przypadku to ma sens, przecież w Niemczech to funkcjonuje tyle lat. Czy nie można skopiować czegoś co jest sprawdzone w innych krajach od lat, tylko próbować coś wprowadzać z takimi ograniczeniami.
Czy przegląd ma być uznawany z innego kraju, jeżeli jest jeszcze ważny czy też trzeba będzie zrobić u nas. Bo jak nie będzie uznawany, to te tablice będą bez sensu, bo żeby legalnie zrobić przegląd, to najpierw muszę się udać do wydziału komunikacji po tymczasowe czerwone tablice, co jest dodatkowym kosztem.
Jeżeli nie będzie można jechać z tymi tablicami na przegląd i OC nie będzie wykupowane na te tablice tylko na każdy samochód osobno, to według mnie te tablice nie mają sensu.
Tablice są dobrym pomysłem ale oc powinno być na tablice tak jak mam np czerwonki z Niemiec a nie na każde auto co klient chce nabyć. To właśnie Polska
Stałe tablice wystawione na osobę prowadzącą sprzedaż aut i roczne OC do tablic. W Niemczech mogli to zrobić to czemu u nas nie można.
W Niemczech i innych krajach Unii samochód poruszający się na tablicach “firmowych” nie musi też mieć przeglądu technicznego.
W Polsce będzie musiał go mieć co moim zdaniem zdecydowanie zmniejszy zainteresowanie i przydatność takich tablic…
Brak możliwości dojechania samochodem na badanie techniczne praktycznie dyskwalifikuje to rozwiązanie.
Drogi ustawodawco troszke wiecej zaufania,skoro profesjonalne tablice ,traktujcie nas jak profesjonalistow pomysl z waznym przegladem kladzie na lopatki caly zamysl ulatwienia nan zycia .Litosci!!!!!!zrobcie wreszcie cos PROFESJONALNIE
siedzom tam same profesjonalisty w ławach sejmowych to i profesjonalne rozwiązania robiom:):):)