0,00 zł

Brak produktów w koszyku.

Motomi – kto za tym stoi?

Data:

W listopadzie wystartował nowy serwis ogłoszeń motoryzacyjnych MOTOMI.PL. Reklamy w telewizji, Internecie, wielkie nagłówki w portalach i gazetach, że nadchodzi „konkurencja dla otoMoto”. Oczywiście ja również to widziałem. Nawet dostałem od nich profesjonalnie wykonany folder reklamowy. Wszystko to, wyglądało zbyt dobrze…

Znając rynek portali ogłoszeniowych w Polsce byłem przekonany, że stoi za tym otoMoto. Dlatego nie poruszałem tematu mimo wielu Waszych sugestii i próśb żeby coś o tym napisać.

Dziś już wiem, że byłem w błędzie.

Kilka dni temu spotkałem się z twórcami tego portalu. Są to młodzi, pełni pasji i kreatywności ludzie z doświadczeniem, którzy wierzą w zmianę zastałych przyzwyczajeń. Zdobyli wielkim wysiłkiem finansowanie, jak tysiące innych polskich i zagranicznych start-up’ów. Widzieli z czym się borykamy i robią co w ich mocy by dać nam alternatywę.

Po podwyżkach na otoMoto, wielu, wiele nam obiecywało. Wiecie że prowadziłem rozmowy z większością portali motoryzacyjnych. Kilka z nich wspieraliśmy angażując w to swój czas i pieniądze… Nic z tego nie wyszło bo albo nie było na to finansów, albo droga decyzyjna była tak długa że na reakcje trzeba było czekać rok…

Tutaj widać determinację i słowa zamienione w czyny. Droga decyzyjna również jest bardzo krótka, dlatego to co ustalimy bardzo szybko może wejść w życie.

Zaczęli od dużej i drogiej promocji, ponieważ w żaden inny sposób przez całe lata nie ściągnęliby pod swój adres ludzi poszukujących naszych aut. Dzięki temu już w pierwszym miesiącu mają kilka milionów użytkowników. Serwis cały czas się rozwija i pracuje nad nim sztab programistów, dom mediowy, agencja reklamowa, biuro obsługi klienta, dział kreatywny, PR i wielu innych ludzi, którzy podnoszą z tygodnia na tydzień jego jakość. Serwis wygląda bardzo dobrze, jest w pełni profesjonalny i funkcjonalny. Mają bardzo fajną, sprawnie działającą wyszukiwarkę oraz wiele innych fajnie pomyślanych rzeczy.

Kilku najważniejszych moim zdaniem dla nas kwestii:

– 60-dniowym darmowy okres testowy,

– miejsca ogłoszeniowe: Co to takiego? To nic innego jak nasz plac z autami, na którym zmieniają się oferty, sprzedają się samochody, wystawiamy nowe, wymieniamy, uzupełniamy. W abonamencie, możemy ustalić ilość miejsc ogłoszeniowych i w jego ramach „bawić się” jak tylko zechcemy. Załóżmy, że kupuję abonament na 50 miejsc. Wcześniej mogę dodać sobie do konta całą swoją ofertę – np. 150 samochodów, a uaktywnić 50 ofert. Jeśli w trakcie sprzedam np. 5 aut, to mogę kolejne 5 aktywować w ramach tego samego abonamentu, czyli bez dodatkowych kosztów. Mało tego, bo w trakcie mogę wymieniać oferty, pauzować jedne, uaktywniać drugie tak, aby zawsze było ich 50. Dopóki płacimy abonament, nasze ogłoszenia wiszą, jednak możemy też sami je zawiesić lub usunąć.

– Punkty: MOTOMI daje w każdym abonamencie określoną liczbę punktów w prezencie, a jeśli nam mało – możemy dokupić ile zechcemy. Punkty to swego rodzaju waluta, którą możemy „płacić” za promowanie ogłoszeń na stronie głównej, na listach wyszukiwania, wyróżnianie ich kolorem oraz podbijanie. Kiedy chcę, co chcę i ile chcę. Zapytałem twórców dlaczego zdecydowali się na punkty. Okazuje się, że taki system pozwala na wprowadzanie prezentów, voucherów i gratyfikowanie lojalnych klientów.

– Filmy: W zasadzie były już takie próby, może warto się przełamać i z nich korzystać, tym bardziej, że zauważyłem, iż dodanie filmu wyróżnia ogłoszenie dużą ikoną video na miniaturce.

– Własny adres internetowy, pod którymi znajduje się nasza oferta w ramach MOTOMI. Osobiście mam swoje strony we wszystkich większych oraz wielu mniejszych portalach ogłoszeniowych. Ten w MOTOMI podoba mi się najbardziej i na pewno będzie inspiracją do wprowadzenia zmian na mojej prywatnej stronie WWW 🙂

MOTOMI oferuje nam 60-dniowy darmowy okres próbny. Dajmy im szansę, bo w nas jest siła, by zbudować moc tego portalu. Ludzie z MOTOMI doskonale zdają sobie sprawę, że bez nas wiele nie zrobią. Myślę że ten portal, może być alternatywą na którą czekaliśmy. Dzięki dobrej promocji, Polacy z dnia na dzień coraz chętniej szukają tam naszych ofert.

W najbliższym czasie dokładnie przyjrzę się portalowi, jego ofercie, możliwościom prezentacji naszych samochodów i całej reszcie interesujących nas rzeczy. Postaram się ustalić jakie mają plany na przyszłość. Oczywiście wszystko to przedstawię Wam na PolskimAutohandlu.

Pracownicy MOTOMI codziennie rozmawiają z użytkownikami i natychmiast starają się rozwiązać problemy, zastanawiają się jak ulepszyć system, jak przebudować, aby było jeszcze lepiej, jeszcze wygodniej.

Dajcie znać co myślicie o MOTOMI i ich ofercie. Co Wam się podoba, a co byście chcieli zmienić. Zapraszam do dyskusji w komentarzach i na Facebooku.

43 KOMENTARZE

  1. Napisałem kiedyś parę słów o MOTOMI to po chwili znalazło się mnóstwo komentarzy od nich, w których wychwalali samych siebie. Tutaj będzie podobnie…
    Moim zdaniem serwis nic nie wnosi nowego do samej oferty prezentującej auta, ale bardzo dobrze się stało, że ktoś wyłożył $$$ by chociaż jakaś tam konkurencja była dla otomoto/allegro

  2. Guzik, nie konkurencja. Gratka też miała być konkurencją, też jakieś pieniążki włożyli w reklamę, pozycjonowanie i jaki jest efekt? Z kierunku gratki mam może 5% klientów, reszta z otomoto i allegro.Tu nie chodzi o zmianę naszych przyzwyczajeń, tylko o zmianę przyzwyczajen naszych klientów, którzy jak tylko pomyślą o kupnie samochodu co robią ? Wchodzą na allegro … Jak chcą sprzedać nam auto, mówią: Panie, na allegro chodzą więcej … Zatem żadne motomi itp. nowe portale nic nie wniosą do naszych obrotów.

    • Gratka kiedyś była wiodącym portalem na którym sprzedawało/kupowało się samochody, podobnie jak TRADER (pamięta ktoś coś takiego ?).

      Dzisiaj z gratki nie zadzwoni nikt (dwa trzy telefony na rok), a liczba wyświetleń w tydzień czasami jest mniejsza niż na OLX/OTMOTO w pierwszą godzinę od wystawienia.

      Wiele lat temu pisałem do gratki, że mają przeglądarkę nie nadającą się do szybkiego wyszukiwania ofert, to mieli to gdzieś – efekty widać dzisiaj.

      Wydawanie 10 zł na ogłoszenie w gratka.pl to strata pieniędzy bo kliencie nie korzystają z tego serwisu.

    • Jak powinna wyglądać taka aplikacja?
      Osobiście korzystam z AKOL-a do wrzucania ogłoszeń na wszystkie portale również na MOTOMI.

  3. Motomi to przyzwoity portal, sympatyczni ludzie. Niestety, ale nie wypalił im interes. Bardzo żałuję i przykro mi :-(. Mogło być tak dobrze ! I taniej 🙂

    • Portal jest na rynku dwa miesiące, kilka milionów ludzi odwiedziło tą stronę, liczba ogłoszeń rośnie, wprowadzają nowe funkcje, itd…
      Co według Ciebie nie wypaliło?

      • Zupełny brak zainteresowania przez klienta świadczy o tym, że nie wypaliło. Ten sam pojazd na portalu Otomoto sprzedany w ciągu kilku dni, a z Motomi zero odzewu. W przypadku portali ogłoszeniowych naszej branży niestety nie jest sukcesem liczba ogłoszeń i stan licznika ludzi odwiedzających, lecz konkretny odzew i sprzedaż dzięki niemu. Niestety z Motomi odzewu zero, a z Otomoto telefon dzwoni codziennie. Ot i filozofia sukcesu 🙂

        • otoMoto jest na rynku od 12 lat, MOTOMI od 2 miesięcy.
          Nie ma możliwości żeby na tym rynku powstał portal który w ciągu miesiąca dorówna stronom istniejącym od lat.
          Na to trzeba czasu.
          MOTOMI w ciągu miesiąca osiągnęło już to co nie udało się przez lata innym portalom.
          Na pewno mają jeszcze dużo do zrobienia żeby więcej samochodów dzięki nim się sprzedawało, ale wiedzą jak to zrobić i cały czas nad tym pracują.

      • Nie zdobędzie się pozycji na rynku zaczynając od ogłoszeń po 10 zł. Za co ?

        OLX na początku było za darmo + promocja a tego bez pieniędzy nie da się zrobić.

  4. Korzystam z Otomoto i ogólnie jestem zadowolony, poza cena oczywiście. Nie myśle by rezygnować z ich usług jeśli wypromujemy otomi to strzelimy sobie w kolano bo będziemy płacić tu i tu, bo nie sądzę ze zmiotą z rynku Otomoto.

    • „Przecież nie jest tak źle, zostawcie, po co ruszać, jakoś da się żyć, a jeszcze wkurzycie monopolistę i będzie gorzej” – tak to brzmi i dla mnie jest krótkowzroczne. Olanie Motomi będzie ostatecznym złożeniem broni przez komisantów, czyli sygnałem dla Otomoto, że mogą od tej pory bawić się cennikiem jak tylko chcą, bo nikt im nie jest w stanie zagrozić. Zakpienie z realnej alternatywy sprawi, że nikt prędko nie będzie chciał włożyć pieniędzy w ten biznes i utkniemy z Otomoto-Allegro.

  5. Witam,mam pytanie do kiedy i czy wogolę muszę zlożyć rozliczenie z sprowadzonych samochodów za rok 2016 ? Firma ,która zapewniała mi sięć w 2016r nic nie wie i wogole tym nie chcę tym zająć !Nadmieniam ,że juz ją zmieniłem.Bym był wdzięczny za odpowiedż.

    • Cóż niestety takich firm jest na rynku sporo. Do brania pieniędzy są pierwsi, ale do pomocy klientom już niestety nie…
      Nie musisz składać żadnego rozliczenia.
      Jak zmieniłeś firmy które zapewniają Ci sieć recyklingu powinieneś zaktualizować dane w GIOŚ.

  6. Autor artykułu jest dobrym przykładem – najpierw na Motomi postawił krzyżyk (w zasadzie w ciemno), a po czasie i bliższym zbadaniu tematu wręcz czuć ekscytację nowym portalem. Dla mnie jest to bardzo wymowne. 😉

    Klienci nie zmienią przyzwyczajeń sami z siebie. Motomi zrobiło swoje, teraz czas na komisantów.

  7. Kampania medialna był zauważalna i Motomi przyznało mi 11 punktów, było więc próbne ogłoszenie, nawet 1 klient zadzwonił.
    Promocyjne konto firmowe mi się nie podoba, bo z tego co wynika z regulaminu to przedłuża się z automatu na płatne! Nie lubię takich kruczków!
    Konkurencja dla Otomoto by się przydała, bo szaleją z cennikiem bez umiaru! … niemniej jednak 2 portali wysoko płatnych nie opłaca się utrzymywać, szczególnie kiedy stosunek klientów jest póki co 10 do 1.
    ____________________________________
    Mam takie spostrzeżenie w temacie:
    Pamiętacie jak zaczynało Otomoto? ogłoszenia były po 1,22zł!!! mimo, że na Allegro kasowali coś 16zł! – to jest ten kierunek IMHO…
    Darmowe ogłoszenia są bez sensu, bo ludzie o nie nie dbają, nie aktualizują, natomiast niska opłata plus promocja, moim zdaniem wielu by skusiła.
    Dziś na oto moto wystawiam tylko auta w pełni przygotowane, po prostu jest za drogo aby wystawić auto np. nie wyprane i ryzykować, że klient się zrazi i tak co najmniej kilka aut stoi nie wystawione, bo potrzeba przy nich coś porobić – tu wypolerować, tam wyprać… a mogłyby się sprzedawać, troszkę taniej – opuściło by się na to przykładowe pranie, bo czas to też pieniądz. To jest moim zdaniem RYNEK DO WYEKSPLOATOWANIA! Można mieć ofertę większą niż Otomoto tylko nie za min 67zł miesiąc lub 15zł od ogłoszenia, tylko np. za 2,49zł za ogłoszenie. Takie coś by mnie interesowało i na pewno wszystkie auta byłyby wtedy tam powystawiane, póki co dla mnie za drogo w stosunku do efektywności.
    ______________________________
    Co do Gratki to wystawiam regularnie i zawsze te 300-500zł taniej niż na Otomoto, żeby ich jakoś wypromować, niestety ruch jest praktycznie żaden z tej strony, dlatego coraz mniej mi się chce …wydaje mi się, że tu znów promocja medialna za mała!

    • zgodze sie ze na poczatku mogliby zrobic taniej (na pewno nie za darmo!), to fakt, ale wiesz, otomoto zaczynalo ile? 15 lat temu? troche inne czasy, dzis 1,22zł brutto to IMO nierealna cena, trudno miec o to pretensje, zwlaszcza ze otomoto czy olx prawie od poczatku byly czescia allegro. to zupelnie inna strategia dzialania.
      ————-
      po przeliczeniu nie jest wcale tak drogo: 100 netto za 10 miejsc ogloszeniowych, zakladajac ze auto sprzedaje mi sie w ok. 2 tygodnie, to mam w tych miejscach 20 aut miesiecznie, czyli 100/20 wychodzi 5zł za ogloszenie netto, a do tego bonusowe punkty na promowanie. czy to duzo wiecej niz proponowane przez ciebie 2,5zl za ogloszenie? sam sobie odpowiedz.

  8. Po okresie 60 dni nie przedłuża sie na płatne. Sam musisz zdecydować czy przedłużasz i w jakim pakiecie.

  9. Do admina : Pisales o Akolu o co dokladnie chodzi ? Czy jest to program poprzez ktory wystawiam 1 oferte do 4 portali jednoczesnie ? Na czym to polega i czy jest to platny program ?
    Dzieki za info

    • AKOL to program do eksportu ogłoszeń na wiele portali.
      Jest programem płatnym.
      Wszystkie szczegóły znajdziesz na ich stronie. Możesz tez do nich zadzwonić i dopytać.
      Osobiście rownież korzystam z tego systemu i polecam zapoznanie się z nim.

  10. No i właśnie dalej porównanie Motomi z Otomoto 🙂 3 dni i 432 wyświetlenia na Otomoto, a na Motomi 12 🙂 Oczywiście auto sprzedane. Pytałem celowo klienta, gdzie znalazł ogłoszenie. Odpowiedź była do przewidzenia: „Na Otomoto :-)” Niestety, ale chyba tylko Otomoto jest skuteczne. Miałem wystawionych od listopada blisko 50 aut na Motomi i na Otomoto. Wszystko sprzedane. Oczywiście z Otomoto. Z Motomi ani jednego telefonu. Szkoda, wielka szkoda, ale chyba Motomi nie da rady.

  11. Wszyscy krytykują motomi które chodź ma chęci wprowadzić coś swiezego..a jak otomoto podnioslo stawki to na protescie byla garstka nas…ake do krytyki wszyscy

  12. Gdybyś czytał ze zrozumieniem, to nie pisałbyś takich komentarzy. Ja osobiście mocno kibicowałem i kibicuję portalowi Motomi. Nie krytykuję, lecz stwierdzam fakty, że są po prostu nieskuteczni, w przeciwieństwie do Otomoto. Są różne portale typu Gratka, Gumtree i inne. Można wystawiać ogłoszenie na wielu portalach, a odzew jest tylko z Otomoto. Chyba coś w tym jest. Ja muszę dbać o swoje interesy i korzystać z portali skutecznych, nawet tak drogich jak Otomoto.

  13. Tak Ozi będziesz dbał o interesy z otomoto jak znowu ceny 100% podniosą i za 50 aut nie bedzie 2tys do zapłaty a 4tys , już wiadomo że otomoto ma spory apetyt na kasę . Co do motomi myślę że trzeba dać szansę parę stów na miesiąc za 50 ogłoszen jest ok , po drugie to te wszystkie portale nie wystawiają swoich samochodów więc są uzależnieni od nas , to my powinniśmy dyktować warunki ale nie umiemy nadal się zjednoczyć . Dlatego nas dymają 🙂

  14. Sławek ! Czytaj ze zrozumieniem ! Daję szansę ! Mam auta wystawione i na Otomoto i na Motomi. Z Motomi zero odzewu i kilka wyświetleń, na Otomoto 3 dni i prawie 500. Mnóstwo telefonów i klient po auto. Ja za skuteczną reklamę zapłacę ile zechcą, a nieskutecznej nie chcę za darmo, bo szkoda czasu. Handluję autami ponad 30 lat i wiem, co mówię. Swojego czasu, gdy jeździłem po giełdach wjazd w Warszawie kosztował dużo więcej, niż gdzie indziej, ale było warto. W Olsztynie szły „maluchy”, a z Golfem I trzeba było do Poznania, Łada „szła” w Białymstoku, a w Ciechanowie nie miała ceny. KUMASZ ? :-)Chyba nie bardzo 🙂

    • Ozi, nie obrażaj ludzi, bez sensu.

      Masz rację, że reklama kosztuje i warto za nią płacić, ale z drugiej strony nastawiłeś się, że w 2 miesiące dostaniesz za darmo kopię zasięgu Otomoto lub wręcz coś, co go przebije. Nierealne, choćby na reklamę szły miliony. Walka z monopolem to długoterminowa inwestycja i płynny proces – na lata a nie miesiące! Zresztą nie chodzi nawet o pieniądze, a zaangażowanie – wystawianie ogłoszeń, reklamowanie Motomi oddolnie, wśród znajomych, klientów, kupowanie nawet najniższego abonamentu, żeby wystawić przynajmniej „perełki”, itd. Stopniowo: teraz masz te same ogłoszenia na różnych portalach i chodzi o to, żeby powoli móc zmieniać te proporcje – za pół roku może się okazać, że na otomoto wystawiasz tylko te, które trudniej sprzedać, a pozostałe spokojnie wiszą na motomi i tez schodza, a wydatki masz mniejsze. Jeśli wszyscy się zrażą w miesiąc i nie okażą stabilnego wsparcia, to masz rację, z Motomi nic nie będzie – ale też z jakiejkolwiek innej konkurencji, czy to Gratka, czy Gumtree, czy cokolwiek innego.

  15. Tak kumam jesteś najlepszy handlarz , taki dziadek handlarz 🙂 Pewnie dziennie też sprzedajesz z 50 aut . W nagrodę dostaniesz 5 x więcej długopisów od otomoto , a i skrobaczki do szyb też 🙂

  16. 50/50 ! Nikogo nie obrażam ! Po prostu z Motomi jest zero odzewu i kilka wyświetleń. Piszę przecież o tym już po raz trzeci. Mam wszystkie auta wystawione na Motomi, ale to tak jakbym ich w ogóle tam nie wystawiał. Z Otomoto odbieram dziennie kilkanaście telefonów, praktycznie codziennie ktoś przyjeżdża i to z różnych stron kraju. Ja próbowałem Gratki, Tradera, Gumtree, Motomi oraz lokalnych portali. Odzew tylko z Otomoto. Tak, tak ! Boleję nad tym, ale nie jest to ode mnie zależne !

    Sławek ! Nie jestem handlarzem ! To po pierwsze ! Jestem importerem pojazdów oraz komisantem 🙂 I nie jestem dziadkiem, tylko młodym człowiekiem z wieloletnim doświadczeniem w handlu samochodami. Od Otomoto faktycznie, masz rację dostaję przeróżne materiały reklamowe. Sprzedaż kilkunastu aut dziennie to też już przeszłość, choć tak bywało. Ale 50 w miesiącu jeszcze potrafię sprzedać, a nawet więcej. A Ty co potrafisz ? Ja mam dobre wykształcenie i gdy się to skończy pójdę do pracy za marne 5 tysięcy na miesiąc. A Ty ?

    Aha ! Naprawdę proponuję Ci naukę czytania ze zrozumieniem. Gdybyś potrafił, nie byłoby tej konwersacji. Chyba, że z nudów szukasz interlokutora 🙂

  17. A ja się zastanawiam jakim cudem nikt nie zauważył, że powyższy 'artykuł’ jest najzwyczajniej w świecie sponsorowany. Podobnie jak połowa komentarzy pod nim. Jeśli ktoś myśli, że jest inaczej, to niestety, ale nie ma pojęcia jak działa współczesny świat i firmy 'ze wsparciem domu mediowego, agencji reklamowej, działu PR i sztabu wielu ludzi’.
    Natomiast narzekanie na ceny Otomoto… Niektórzy z tych co narzekają, mają na placu samochodów za kilkaset tysięcy/kilka milionów złotych, sprzedają kilkanaście/kilkadziesiąt w miesiącu, a szkoda im na najlepszą w PL reklamę swoich samochodów? Jeszcze wszystko w koszty, cały VAT – litości!

    • Krakus – artykuł nie jest sponsorowany.
      Po za tym masz racje. Nad promocją MOTOMI i innych poważnie podchodzących do swojej pracy firm pracuje cały sztab ludzi…

  18. Jeśli nie jest sponsorowany, to osoba go pisząca chyba zapomniała o obiektywizmie i troszkę zagalopowała się w wychwalaniu rzeczonego portalu, tworząc z artykułu ich broszurę promocyjną.;) Domyślam się, że to Pan Admin jest autorem?
    A sama próba zdetronizowania Otomoto przez jakikolwiek portal ma podobny sens jak próby konkurowania z Facebookiem, Allegro (w innych branżach) czy eBayem (za granicą), nie mówiąc już o tym, że nawet w przypadku stworzenia realnej konkurencji – prędzej czy później Motomi będzie potrzebowało co raz większej ilości pieniędzy, wówczas ceny, tak jak w każdym innym portalu aukcyjnym, będą wędrować w górę – taka naturalna kolej rzeczy. Co więcej – z punktu widzenia sprzedającego zwiększająca się liczba portali ogłoszeniowych/aukcyjnych tylko utrudnia cały proces sprzedaży i generuje kolejne koszty, bo zamiast skupić się na jednym Otomoto, będziemy musieli płacić za szereg innych usług, aby przypadkiem nie stracić jakiegoś Klienta. I podkreślam raz jeszcze – Otomoto wcale nie jest aż takie drogie, to Polacy są skąpi, handlarze zwłaszcza. Dla porównania podam przykład prowizji na ebay.co.uk – sprzedaż przedmiotu za 2000 zł wiąże się, uwaga, z opłatami rzędu ~250 zł. A Wam szkoda 40-50 zł za sprzedaż auta… Gdzie rozum? Gdzie sens? Gdzie logika?

    • Idąc Twoim tokiem rozumowania najlepiej żeby istniał jeden portal wtedy będzie łatwiej.
      Tylko wtedy tai portal zrobi z nami co tylko będzie chciał. Najlepszym przykładem braku konkurencji są podwyżki na otoMoto…
      Konkurencja na rynku ogłoszeń jest dla nas jak najbardziej pożądana!
      Monopol to wygoda, ale okupiona pełnym uzależnieniem się od jednej firmy…

      • Dokładnie. Wygoda ponad wszystko. Gratki, gumtree itd niech sobie istnieją, rzeczywistego monopolu nigdy nie będzie. Natomiast nie widzę sensu tworzenia równorzędnej konkurencji dla otoMoto w rzeczonych tu celach oszczędnościowych. W perspektywie długoterminowej nic to nie da, ani oszczędności, ani wygody, ani większej liczby Klientów. Zazwyczaj za wygodę się płaci, tak jest skonstruowany świat.
        Podwyżki są wszędzie, drożeje wszystko, ludzie zarabiają coraz więcej, więc dlaczego koszt ogłoszeń ma pozostawać niezmienny? Po raz trzeci podkreślam – jest to sztuczne pompowanie problemu, którego nie ma, bo ceny na otoMoto, biorąc pod uwagę wielkość branży, jej obroty itd, są wręcz NISKIE. Jak kogoś stać na zakup i trzymanie na placu 100 samochodów, automatycznie musi go też stać na płacenie za 100 ogłoszeń za te samochody. Jeśli go nie stać, to powinien przemyśleć swój biznes plan, bo ewidentnie coś w nim szwankuje. W każdej firmie są koszty stałe, które trzeba uwzględnić – w przypadku handlu samochodami są to m.in. koszty ogłoszeń, które pewnie w przypadku największych maruderów nie przekraczają 1% miesięcznego obrotu.

          • Widocznie Pani Aleksandra to mądra kobieta! Albo mają dobry dział PR, który przygotował racjonalne wytłumaczenie podwyżek. Co nie zmienia faktu, że to co napisałem to najprawdziwsza prawda…

  19. taa super portal gdzie nawet platnosci karta nie dzialaja… z czym do ludzi w 21 wieku. Widze ze sortowanie po cenie juz zrobili, bo z miesiac temu nawet tego nie bylo.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Newsletter

Popularne

Warto także przeczytać
Podobne

24 Renault Trafic i Opel Vivaro do kupienia z Niemiec – bezpośrednio!

Dostałem ofertę zakupu bezpośrednio od właściciela z Niemiec, 24...

ProEkologiczne Plany Rządu – Posiedzenia Rady Przedsiębiorców

Rząd opracował i przedstawił do konsultacji, Krajowe ramy polityki...

Zapraszam na Targi Poznańskie – Poleko

Szanowni Państwo, 15 października 2024 roku podczas targów POLECO w Poznaniu,...

Kary za nierejestrowanie pojazdów sprowadzonych – Aktualny Stan odwołań – WK i SKO i WSA

Na tej stronie znajdziesz aktualną sytuację dotyczącą kar za sprzedaż samochodów sprowadzonych przed zarejestrowaniem. Masz tutaj: - listę Wydział Komunikacji, które nakładają kary, - listę SKO, które uchyliły kary, - listę SKO, które utrzymały decyzję Wydziałów Komunikacji, - listę spraw, które trafiły do WSA.