W ostatnim czasie zajmowaliśmy się głownie BDO oraz wpisem do rejestru i dlatego przeoczyliśmy bardzo ważną dla nas sprawę. 19 lipca 2018 roku Komisja Europejska wezwała Polskę do zapewnienia skutecznego stosowania prawa UE dotyczącego pojazdów wycofanych z eksploatacji.
Wezwanie związane jest z dyrektywą w sprawie pojazdów wycofanych z eksploatacji (dyrektywa 2000/53/WE) i brakiem w polskim prawie przepisów nakładających sankcje za niezarejestrowanie importowanych pojazdów oraz za brak informowania właściwych organów o nabyciu lub zbyciu takich pojazdów.
Według Komisji Europejskiej, brak takich informacji utrudnia działania zmierzające do zapewnienia traktowania pojazdów zgodnie z dyrektywą, a „nieodpowiednie traktowanie pojazdów wycofanych z eksploatacji może powodować poważne zagrożenia dla środowiska, gdyż nieostrożne obchodzenie się z płynem klimatyzacyjnym, kwasem akumulatorowym, częściami z tworzyw sztucznych i oponami może powodować poważne zagrożenia dla zdrowia ludzi i środowiska.”
Polska ma dwa miesiące na udzielenie odpowiedzi.
Co znajdzie się w odpowiedzi dla KE? Zobaczymy.
Zgodnie z Ustawą z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym, a dokładnie z jej Art. 71. 7. Właściciel pojazdu sprowadzonego z terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej jest obowiązany zarejestrować pojazd na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w terminie 30 dni od dnia jego sprowadzenia. Natomiast zgodnie z Art. 78. 2 Właściciel pojazdu zarejestrowanego jest obowiązany zawiadomić w terminie nieprzekraczającym 30 dni starostę o nabyciu lub zbyciu pojazdu.
W obecny stanie prawnym istnieje art. 97 Kodeksu Wykroczeń zgodnie z którym: „Uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym lub przepisom wydanym na jej podstawie, podlega karze grzywny do 3000 złotych albo karze nagany.”
Czy to wystarczy KE?
Moim zdaniem nie, ponieważ w chwili obecnej nie mamy możliwości zawiadomić Wydziału Komunikacji o fakcie nabycia pojazdu. W związku z tym wezwaniem KE, możemy się spodziewać zmian/zaostrzenia przepisów w tych kwestiach.
Być może skrupulatne przestrzeganie tych obowiązków pomogło by nam ograniczyć „Szarą Strefę” w naszej branży i sprzedawanie samochodów „na pół umowy” i „na Niemca”…
Co o tym myślicie? Dajcie znać w komentarzach i na naszym Facebooku.
Źródło:
-
Ustawa o Ruchu Drogowy – TUTAJ
Skoro nie mamy możliwości zawiadomić wydziału to w jaki sposób to ograniczy szarą strefę oni też nie mogą nawet jak by chcieli. Dojdzie do tego , że będziemy każde auto rejestrować przed sprzedażą. Tylko jak zarejestrować auto po kolizji w trakcie roboty bez przeglądu.
Swoją droą przeca w KE nie siedzi Franek i mówi kurcze sprawdziłem w tej PL to nie rejestrują aut tylko ktoś im to podszepnął ktoś kto będzie miał z tego korzyści.
Franek nie ale DONALD tak, a on lubi nadawać na Polskę
Obawiam się, że to nie ograniczy szarej strefy tylko uderzy w importerów którzy legalnie auta sprowadzają i będą musieli je rejestrować. Ci co sprzedają „na Niemca” dalej będą mieć luz.
W ten czy inny sposób zmusza sprowadzających do rejestracji aut. Problem później w sprzedaży auta na miękkim dowodzie- czyli około 20 dni opoznienia- klient będzie czekać na możliwość kupienia auta- SUPER:( . Czyli znowu szara strefa górą….
Parodia westernu z tą Unią…
Problemem są cwaniaczki, którzy wracając na urlop do PL (np. z Anglii) kupują jakiegoś strucla byleby dojechał do kraju, a później rozbierają go na części u siebie w stodole koło domu.
W tym kraju nie opłaca się być uczciwym.
moim zdaniem niewiele to wniesie, co najwyżej jeszcze wzrośnie ilość rejestracji warunkowych, czyli więcej ludzi będzie trzymało nieopłacone auta i składało akcyzę dopiero jak pojawi się klient, w obawie o karę za te 30 dni na rejestrację no i kłopoty ze sprzedażą na miękkim dowodzie.
A ja myślę, że na biuro podawcze będę składał pismo informujące o zakupie i tyle. PRD mówi wyraźnie zawiadomić o zakupie a nie rejestrować.
Ups nie doczytałem zarejestrować. No to dupa. Na lakiernika i mechanika czekasz srednio 2-3 tygodnie u mnie. A gdzie robota ?? Nie ma szans na 30 dni.
Szukają pieniędzy i tyle,dziwnym trafem wszystkie auta sprzedawane za granicą są wyrejestrowanie,mając komis i 30 aut na placu gdy będą zarejestrowane trzeba niestety płaci Oc A to już są koszty