Dziś zaczyna działać zmieniona Ustawa o Ruchu Drogowym zmieniająca między innymi sposób przeprowadzania badań technicznych pojazdów.
Od dnia dzisiejszego, za badanie techniczne pojazdu trzeba zapłacić przed jego przeprowadzeniem. Dane z przeglądu technicznego, razem z opisem usterek ujawnionych w pojeździe, na bieżąco będą przekazywane do Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP). Do Centralnej Ewidencji Pojazdów, trafiać będę również informacje o zabezpieczeniach na pojeździe, w tym o zabezpieczeniach majątkowych oraz o jego zajęciu przez organy egzekucyjne, oraz dane o szkodach istotnych powstałych podczas wypadku, przekazywane przez zakłady ubezpieczeń oraz Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w przypadku pojazdów nieubezpieczonych.
Kto bardziej boi się tych zmian – kierowcy czy diagności?
Z tego co udało się nam ustalić w piątek, diagności są bardzo mocno zaniepokojeni. Ustawa nakłada na nich dużo nowych obowiązków i szereg rożnych kar dla nich oraz właścicieli SKP. Twierdzą, że przeglądy będą zabierały im o wiele więcej czasu. Obawiają się również jak będzie funkcjonował CEP.
Kierowcy, najczęściej nie mają pojęcia, o co chodzi w tych zmianach. Zaskoczeni zapewne zostaną podczas kolejnego badania kontrolnego pojazdu.
A co Wy myślicie o tych zmianach?
Robiliście już przegląd „po nowemu”? Ile czasu trwało badanie i jak przebiegało?
Podzielcie się z nami swoimi opiniami na naszym Facebooku.