Jak podaje na swojej stronie internetowej Główny Inspektorat Transportu Drogowego, w dniu 27 listopada 2017 roku, inspektorzy z WITD w Gdańsku sprawdzili stan techniczny autobusów w okolicach Tczewa. Efektem kontroli było zatrzymanie 3 dowodów rejestracyjnych oraz nie dopuścili do przewozu osób z uwagi na wycieki płynów eksploatacyjnych oraz awarie ABS-u.
Jeszcze tego samego dnia, właściciel poddał autobusy badaniu technicznemu. Z zapisów w zaświadczeniach wynikało, że stwierdzone usterki zostały usunięte i wynik badania każdego z autobusów był pozytywny.
Tak szybkie usuniecie usterek wzbudziło podejrzenia inspektorów, którzy postanowili to sprawdzić. Po dwóch dniach od badania technicznego, skontrolowano jeszcze raz te trzy autobusy. Ponowna kontrola potwierdziła obawy inspektorów. W autobusach nadal występowały wycieki płynów eksploatacyjnych z silnika, układu wspomagania kierownicy oraz zbiornika paliwa, a usterki nie zostały w żaden sposób usunięte. Dodatkowo, w dwóch autobusach stwierdzone zostały jeszcze inne usterki, takie jak: pęknięcia elementów mocujących zawieszenia przednie i tylne takie jak mocowanie poduszki powietrznej zawieszenia i belki poprzecznej poprzedniej a także stwierdzono poodpinane wtyczki czujników układów ABS przy kołach, problem z uruchamianiem silnika, niepewne mocowania szyb bocznych wraz z montażem szyb przesuwanych. W jednym z autobusów stwierdzono przekroczenie dopuszczalnego wskaźnika zadymienia spalin. Żaden z autobusów nie osiągnął minimalnego wymaganego wskaźnika siły hamowania.
Po kontroli oczywiście ponownie zatrzymano dowody rejestracyjne wszystkich autobusów i zakazano dalszej ich eksploatacji do czasu rzeczywistego usunięcia wszystkich wykazanych usterek.
Prokuratura Rejonowa w Tczewie zajmie się teraz diagnostą pod kątem potwierdzenia nieprawdy przez niego nieprawdy…
Źródło:
GITD – TUTAJ