Obywatelski projekt ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele, który dotyczy określenia zasad zakazu handlu w placówkach handlowych oraz w podmiotach działających na rzecz handlu w niedzielę z wyłączeniem kilku niedziel w roku, w przypadku których potrzeba handlu podyktowana jest szczególną koniecznością zaspokajania potrzeb ludności oraz ustalenia zasad godzinowego ograniczenia handlu w wigilię Bożego Narodzenia i Wielką Sobotę trafiła do Sejmu 22 września 2016 roku.
26 października 2017 roku, Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny przyjęła projekt ustawy z poprawkami naniesionymi podczas prac podkomisji i projekt został skierowany do drugiego czytania.
Zgodnie z ustaleniami komisji, handel ma być zakazany w pierwszą, trzecią i piątą niedzielę miesiąca. Dozwolony będzie drugą, czwartą oraz w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie. Za nieprzestrzeganie zakazu, Posłowie zaproponowali karę grzywny w wysokości od 1 tys. do 100 tys. zł.
Zgodnie z projektem ustawy, zakaz nie obowiązuje w placówkach handlowych, w których handel jest prowadzony przez przedsiębiorcę będącego osobą fizyczną, wyłącznie osobiście i we własnym imieniu.
Projekt ma wejście w życie ustawy 1 stycznia 2018 r.
Powiedzcie na co myślicie o zakazie handlu w niedziele?
W niedziele macie otwarte swoje place?
W jakie dni tygodnia sprzedajecie najwięcej samochodów?
Zapraszamy do dyskusji również na Facebooku
Źródło:
Przebieg procesu legislacyjnego – TUTAJ
Rozpatrywanie na posiedzeniach komisji i podkomisji – TUTAJ
W niedzielę zawsze mam nieczynne. Według mnie, gdyby wprowadzo ten zakaz, w końcu przestaliby w niedzielę nawet dzwonić. Nie wyobrażam sobie, abym prosił pracownika lub sam otwierał plac w niedzielę. Niedziela jest do odpoczynku, w tygodniu i tak jest co robić 🙂
Ja jak bym miał w niedziele zamknięte to sprzedaż spadła by o 1/3.
Niestety trzeba i w niedziele pracować
Ludzie wola przyjezdzac w weekend, jeszcze teraz dzien krotki to tym bardziej
Ja raczej w niedziele też unikam handlowania. Przeważnie to przychodzą oglądacze co i tak nie kupią, albo może i by kupili ale są zdziwieni że w niedziele to na stację dagnostyczną nie mogą pojechać.
Niebawem to klient będzie robił co chce 🙂 Dla mnie to możecie otwierać komisy nawet i w Boże Narodzenie czy Wielkanoc. Są u nas w mieście i tacy. Niech otwierają w święta ci, którym potrzeba. Ja nie otworzyłbym dla nikogo placu w sobotę po 14. Niech robią ci klienci z Wmi co chcę. Niedługo wejdą Wam na głowę 🙂 Ja nawet telefonu w niedzielę i w sobotę po 14 nigdy nie odbieram 🙂
Nie wiesz co tracisz. Dlatego do mnie jadą ????????????????????????????
Jak ktoś pracuje cały tydzień to kiedy ma te 300-400 km zrobić po auto. Nawet o tym nie pomyślałem, że to handlu autami też dotyczy.
Dokładnie jest tak jak Mówi Ozi, sprawdzona teoria a jak ktoś się uprze na jedno z moich aut to w tygodniu przyjedzie choćby nie wiadomo co, praktykuje od ponad 10ciu lat, nigdy nie odbieram nawet telefonu w sobote po 14tej, a niedziele w ogóle, lecz w tygodniu od 9-18 i to się sprawdza bo przyjeżdżają ludzie, którym naprawdę zależy na aucie z mojej oferty.
Ja również w niedziele nie otwieram. Sobota do 14:00. Dodatkowo zamykam komis na cały sierpień 🙂
No to już na bogato 🙂
ja sprzedaje w niedziele minimum 5 aut . mogą robic co chca ja w niedzielę i tak bede mial otwarte . najwyzej jeszcze dwie firmy otworze na pracowników pod moim adresem . a wy jak chcecie to siedzcie w kościele..
Przy takiej sprzedaży opłaca się posiedzieć…
Ile masz aut na placu Arku?
Zgadzam się z komentującymi powyżej. kiedyś i ja otwierałem w niedzielę i często odwiedzali plac tylko oglądacze. Doszedłem do wniosku , że tracę często czas którego i tak brakuje nam dla rodziny więc od czterech lat mam zamknięte. O dziwo mam porównanie i sprzedaż wcale nie spadła , ten kto naprawdę chce kupić auto z mojej oferty przyjedzie i w tygodniu , naprawdę nie ma z tym problemu. Dodatkowo uważam że ludzie spokojnie przyjmują tłumaczenie że niedziela to u mnie dzień dla rodziny i podchodzą do tej decyzji z szacunkiem.
😮 5 aut w niedziele. Jakbym sprzedawał min 5 aut w niedzielę to bym pracował tylko w niedziele. 20 samochodów w miesiącu przy średnich marżach w zupełności mi wystarczy 🙂 Tak na poważnie to testowałem wiele razy niedziele i mi szkoda tracić czas. Arku napisz proszę w jakim rejonie polski tak dużo masz klientów(kupujących) w niedziele i ile aut masz w ofercie? Ja mam ok 20-30 samochodów i sprzedaje średnio ok 10 samochodów w miesiącu.
woj. lodzkie . kolo 100 aut na placu .bardzo dobry punkt na wlocie do miasta. polowe aut sprzedajemy z trasy bez ogloszen . dzisiaj jest 11 listopada otworzyliśmy na 2 godziny i trzy auta sprzedane. pracownik dostal 200 zl gorki za dwie godziny a ja 3 auta sprzedalem . u mnie w niedziele bedzie zawsze otwarte
Jak można kupić auto w niedziele bez diagnostyki itd. A później płacz ,że od razu szrot się rozkraczyl… Typowe Janusze kupouja auto od ręki bo pachnie i lakier się świeci .