2016 rok był rekordowy jeśli chodzi o import aut używanych. Sprowadziliśmy ponad milion takich samochodów. Niewątpliwie na taki wynik miał wpływ wzrost importu pod koniec ubiegłego roku. Tylko w grudniu sprowadziliśmy do Polski ponad 133 tysięcy sztuk takich aut. Powodem takiego wzrostu było „zamieszanie” wokół zmian w podatku akcyzowym.
Na początku 2017 roku import aut mocno spadł. W styczniu zarejestrowano w Polsce po raz pierwszy tylko 65 tysięcy, a w lutym około 68 tysięcy samochodów używanych. To prawie dwa razy mniej niż pod koniec ubiegłego roku i o ponad 9% mniej niż w styczniu i lutym 2016 roku.
Luty to kolejny miesiąc w którym sprowadzamy zdecydowanie więcej samochodów napędzanych silnikami benzynowymi niż diesli. Import diesli po raz pierwszy w historii spadł poniżej 40%.
Jak myślicie czym spowodowane są tak duże spadki importu samochodów używanych od początku tego roku?
Zauważyliście u siebie spadek sprzedaży?
Czyżby era „TDI” była już za nami?
Napiszcie co myślicie o tak dużym spadku ilości sprowadzanych samochodów.
Na Wasze komentarze czekamy na stronie oraz naszym Facebooku.
Źródło:
Styczeń był fatalny pod względem sprzedaży – niepewność co do akcyzy oraz słaba pogoda.
Z nadejściem wiosny, sytuacja o wiele lepsza.
Co do TDI.
Stare – solidne to niestety głównie samochody „zmęczone” z przebiegami >= 300 tys. km.
Nowe TDI – o wiele mniej solidne.
Dlatego klienci częściej decydują się na silniki benzynowe. Ponadto samochód z silnikiem benzynowym można kupić w DE z przebiegami 100-150 tys. km przy roku produkcji 2005 – 2010 i są to realne wartości. Wystarczy dobrze poszukać.
Styczeń był ok luty też ale marzec to jakaś klęska tak słabego miesiąca jeszcze chyba nie miałem . A co do diesla to tak jak kolega wyżej napisał dobre się już skończyły a benzyne przerabiają na gaz i jeżdzą za pół ceny a koszty utrzymania tańsze od diesla
Był spadek sprzedaży,bo wielu co planowało na wiosnę zmienić samochód, zrobili to już w grudniu, z obawy na wzrost ceny z uwagi na zmianę akcyzy….
Styczeń i luty jak w prawie każdej branży słabawe. Marzec coś się zaczęło ruszać.
Co do ery TDI. Moim zdaniem w Polsce jest już tyle diesli, że nie opłaca się ich ściągać z zagranicy. Tak jak napisał użytkownik „dreamcars” często wybierane są benzyniaki z możliwością instalacji LPG. Niestety, o takie coraz trudniej w erze FSI,TSI i innych wynalazków.
U mnie od początku roku jest dobrze. Zauważyłem wzrost sprzedaży. Na pytania klientów typu „co z akcyzą” 🙂 Odpowiadam : Duża akcyza już weszła, ale jakoś dajemy radę 🙂 W większości sprzedaję auta z silnikami benzynowymi. Co prawda diesel też, ale tani, do 30 tysięcy.
Witam. Import maleje sprzedaż spada a OTOMOTO od MAJA podnosi ceny na ogłoszenia. Tłumaczą to tym że zamiast 14 dni będzie ich 15 i zamiast 28 będzie 30.
Teraz płacąc za 20 ogłoszeń było 430,50,- to teraz 516,60,-.
Witam dokładnie handel autami powoli się kończy,a media dziei programi takimy na Tv turbo i Polsat Play robi z nas handlarzy OSZUTÓW,i wbija ludziom ciemnote.Co do otomoto to złodziej do kwadratu cena podniesione od starych ponad 300% i zamierza podniesc z nowu.Niech wprowdzà nową akcyze na osobówki i busy to sporo mechaniķów i lakierników odczuje dobrą zmiane w rządach Pis.Pozdrawiam Marek
Jak tam u Was handel?
Na 20 wystawionych aut w czerwcu sprzedałem tylko 2, a w lipcu jeszcze nic….tragednia,takiej katastrofy jeszcze nie było…
Aut i handlarzy jest za dużo , do kogo to jeszcze nie dotarło to może się obudzić z ręką w nocniku…
Jak ktoś ma 15-20 aut ba placu to może sprzedać 1-2 auta na miesiąc . Czasami trzeba się zastanowić czy to się jeszcze Panowie wogóle opłaca….